
Są przedmioty, których bezpieczne przewożenie jest skomplikowaną operacją – a przynajmniej takie są potoczne wyobrażenia. Jeżeli weźmiemy za przykład takiej operacji transport fortepianu, to z całą pewnością da się mówić o wyzwaniu. Przedmiot ten jest zaliczany do gabarytów. Należy więc przewozić go z zachowaniem nieodzownych środków ostrożności. Chodzi o to, by nie uszkodzić w żaden sposób cennego instrumentu, który choć spory, okazuje się w praktyce dość delikatny. Mechanizmy fortepianów są wykonywane z wielką starannością i składają się z licznych elementów, które w pewnych sytuacjach mogą zostać uszkodzone.
Waga fortepianu, czyli kluczowa cecha logistyczna
Niektórzy być może zastanawiają się, ile waży fortepian – można śmiało powiedzieć, że jest on w ścisłej czołówce najcięższych instrumentów muzycznych wykorzystywanych na świecie. Przeciętna waga tego przedmiotu waha się pomiędzy 200 a 500 kilogramów. Rodzi to konkretne problemy z wnoszeniem instrumentu do budynków, a także jego znoszeniem. Nie łatwiej jest z transportowaniem instrumentu autem, ponieważ trzeba go optymalnie zabezpieczyć. Wymiary fortepianu także przedstawiają się różnie – największe z dostępnych modeli mogą być szerokie nawet na 308 centymetrów, jak chociażby znany w muzycznych kręgach Fazioli.
Jak transportować fortepian?
Z fortepianami należy postępować tak samo, jak z innymi gabarytami. Kiedy już uda się go zapakować do auta z odpowiednio dużą przestrzenią ładowniczą, trzeba go zabezpieczyć. W tym momencie nieodzowne okażą się pasy transportowe. Dość proste, a zarazem szalenie efektywne akcesoria wykorzystywane w procedurach logistycznych na całym świecie od lat. Dzięki właściwemu mocowaniu zestaw pasów jest w stanie zniwelować niepożądane ruchy instrumentu w czasie jazdy – bywają one szczególnie dokuczliwe przy hamowaniu i skręcaniu na drodze. Za sprawą pasów można być pewnym tego, że fortepian dotrze do celu bez uszczerbku.
Planujesz transport fortepianu? Wybierz solidne pasy transportowe z naszej oferty:
majki
Fortepian w transporcie to niezła zabawa. Temat do zrobienia, ale chyba mało które zlecenia są tak stresujące - zwykle taki fortepian jest sporo wart i czuć presję. Najgorzej ogarnąć to raz. Potem już jest znacznie łatwiej. Co prawda to prawda - bez pasów transportowych rzecz praktycznie do zrobienia...
Kaśka
Znam temat z autopsji - ale wynajęłam fachowców do przewozu mojego fortepianu. I co ciekawe używali do zabezpieczenia mojego instrumentu właśnie pasów transportowych z Muntech :)